Fakt, że Nike stawia w tym sezonie nie tylko na obchodzące swoją trzydziestą rocznicę powstania Air Maxy, ale także model Nike Cortez, nie jest tajemnicą. Od początku 2017 w mediach roi się od zapowiedzi nowych interpretacji tych ponadczasowych biegówek. Niedawno marka ogłosiła kolejne ciekawe wersje Cortezów, które do sprzedaży wejdą w ciągu kilku następnych dni. Czym tym razem zaskoczą nas projektanci z Oregonu?
Fenomen Nike Cortez
Aby zrozumieć fenomen tych butów, trzeba przypomnieć o jego historii i dziedzictwie. Dlaczego Nike po tak wielu latach ponownie sięga po stary model biegówek? Bo niewątpliwie był on przełomowym odkryciem oregońskiego koncernu, a dokładniej Billa Bowermanna, czyli założyciela marki. Gdy pomysłodawcy marki sygnowanej logo w kształcie Swoosha zdecydowali się na produkcję własnych sneakerów, to właśnie Bowermann rozpoczął intensywne prace nad projektem. Buty zostały ukończone w 1970 roku po tym, jak designer wpadł na genialny pomysł umieszczenia falowanego bieżnika na podeszwie. Jak się później okazało, był to absolutny strzał w dziesiątkę, a po Nike Cortez sięgały coraz większe rzesze biegaczy. Buty były wygodne, rewolucyjnie lekkie i, co najważniejsze, bardzo przyczepne. Szum wokół nich nie mijał długo, a w latach dziewięćdziesiątych jeszcze bardziej się rozprzestrzenił, gdy na wielkim ekranie biegał w nich Tom Hanks w ponadczasowym filmie „Forrest Gump”. Dziś mimo upływu kolejnych dekad od debiutu, Nike Cortez wciąż cieszą się ogromną popularnością i zainteresowaniem na całym świecie. Nie tylko jako biegówki, ale wręcz bardziej jako buty typu lifestyle. Nie dziwi więc, że ich dobrą passę projektanci Nike chcą wykorzystać jak najlepiej!
Co nowego z Nike Cortez?
Od początku roku widzieliśmy już kilka nowych interpretacji tego słynnego modelu ze Swooshem. Kilka dni temu oregoński koncern ogłosił debiuty kolejnych wersji, które niebawem pojawią się w sprzedaży. Poza klasyczną wersją w bieli z niebiesko czerwonymi dodatkami będziemy mieli okazję zaopatrzyć się w następujące modele:
Nike Cortez Oregon
Tymi dwiema kolorystykami oraz nazwą marka chciała podkreślić swoje pochodzenie. Do sprzedaży wejdą Cortezy w żółci z zielonymi dodatkami oraz ich barwna odwrotność. Z pewnością mają one ogromne szanse stać się hitem tego lata. Kolory bowiem nie tylko przypominają o tym, skąd pochodzi Nike, ale także idealnie ożywiają każdą stylizację w sportowym stylu.
Nike Cortez Nylon Compton
Kolejne nawiązanie do miasta, w którym Nike Cortez zrobiły furorę. Ich popularność już w latach siedemdziesiątych była ogromna nie tylko w Oregonie, ale także w całej Kalifornii. Model wykonany w całości z nylonu w stonowanej kolorystyce – czerni z bielą, która dopasuje się do każdej stylizacji.
Nike Cortez Jewel
O tych butach marka Nike pisze „rzadki okaz”. Co w nich wyjątkowego? Przede wszystkim kolorystyka, która skupia się na efektownym kontraście. Biała podstawa, na której czerwone akcenty w postaci logo, zapiętka czy podeszwy środkowej prezentują się naprawdę pięknie.
I druga wersja Nike Cortez Jewel, czyli ta sama podstawa, w której jednak postawiono na kontrast w postaci czerni. Model jeszcze bardziej uniwersalny, o którym w marce mówi się „czarny diament”!
Nike Cortez to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy wciąż kochają modę retro. Ich charakterystyczna sylwetka od wielu lat utrzymuje się w trendach, co tylko dowodzi faktu, że mamy do czynienia z obuwiem ponadczasowym. Czy nowe wersje kolorystyczne odniosą tak wielki sukces, jak wersja podstawowa? Przekonamy się już tego lata!
